Pasta z avocado z pieczarkami

Nie wiem, czy już zachwycałam się na tym blogu niesamowitym owocem, jakim jest avocado. Jeśli tak, to po raz kolejny stwierdzę, że nie wyobrażam sobie mojej kuchni bez niego. Kiedy przeszłam na weganizm lata temu i zrezygnowałam z margaryn i masła, to właśnie avocado stało się ich zdrowym zamiennikiem. O margarynie wegańskiej można było pomarzyć, jeśli była gdzieś do kupienia, często sprowadzana z Anglii, jej cena sprawiała, że stawała się rzadkim luksusem. Za to avocado, pomimo iż mieszkam w małym mieście, było prawie zawsze dostępne, a na dodatek, gdy stawało się dojrzałe, często było przeceniane. Oprócz smarowideł, avocado świetnie spisało się też u nas w roli czegoś na kształt jajecznicy; takie guacamole zmieszane z duszoną i podsmażoną cebulą, jak ktoś nie jadł, to szczerze polecam, przepis tutaj. 

Najlepszy w tym wszystkim jest fakt, że avocado to bogactwo nienasyconych tłuszczów roślinnych, witamin i minerałów. Największy minus, że nie jest to produkt lokalny. Na koniec chciałam jeszcze dodać, że nie znam się na rodzajach tego owocu, ale z doświadczenia wiem, że te z bardzo chropowatą skórką są dla mnie smaczniejsze. Wybieram też zawsze dojrzałe owoce, całe miękkie. Nie kupuje twardych i nie czekam, aż dojrzeją w domu, bo nie zawsze się tak dzieje.

Pasta, którą przygotowałam, jest prosta w przyrządzeniu. Wystarczy włączyć piekarnik na 200° C, pokroić drobno pieczarki i zmieszać je z rozgniecionym avocado i oliwą z oliwek. Przyprawić do smaku solą i pieprzem, posmarować po pieczywie i piec ok. 8 minut.

Składniki

1 dojrzałe avocado

3 średnie pieczarki

2,5 łyżki oliwy z oliwek

sól, pieprz