Avocadica to jedno z naszych ulubionych i idealnych na zimową porę śniadań. Może wygląda jak zielona papka, ale smakuje rewelacyjnie i jest bardzo odżywcze. Wymyśliliśmy tę potrawę dosyć dawno, próbowaliśmy dodawać do niej pieczarki i pomidory, ale najlepiej smakuję jednak w swojej prostej formie.
Składniki (na 2 porcje):
- 3 dojrzałe avocada
- kilka cebul (3-4)
- olej
- sól i pieprz do smaku
Cebulę obieramy i kroimy w plasterki. Wrzucamy na patelnie z rozgrzanym olejem i podsmażamy ok. 5 min. Dolewamy trochę wody i dusimy pod przykryciem. W tym czasie obieramy avocado i wyjmujemy pestkę. Miąższ rozgniatamy widelcem w głębokim talerzu. Gdy cebula zmięknie, zdejmujemy pokrywkę i smażymy na złocisty kolor. Dodajemy avocado, przyprawiamy solą i pieprzem i trzymamy na ogniu jeszcze kilka minut.
o matko , córko jakie to jest pyszne , ja uwielbiam
OdpowiedzUsuńTo taka jajecznica, tylko zamiast jajek jest avocado? Na pewno wypróbuję. Hihi. Właśnie ujawniła się prostota moich schematów skojarzeniowych... jeśli z cebulą i na patelni, to MUSI być jajecznica, choćby była nawet z truskawek... ;) Wiem, weganie nie jadają jajecznicy... sama jej nie jadłam ze trzy lata, ale skojarzenia pozostają. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takiego cuda, ale wygląda bosko, więc na pewno spróbuję!
OdpowiedzUsuńo nie zanikliscie! bo juz juz sie balam. ciekawy pomysl.. chociaz ja nie lubie avokado;) wiec dla mnie wyglada po prostu ladnie
OdpowiedzUsuńTak, to taka nasza wegańska jajecznica. Gdy pierwszy raz ją zrobiliśmy, nie miałam ochoty na jej spróbowanie. Ale wystarczył jeden kęs, żeby się w niej zakochać :D
OdpowiedzUsuńwowowow! awokado zawsze i wszędzie! głównie jadam na kanapkach, ale na pewno szybko wypróbuję ten przepis!
OdpowiedzUsuńok, to jest po prostu podgrzane guacamole- nie za bardzo rozumiem po co psuć doskonałość smażeniem?
OdpowiedzUsuńNie znaliśmy guacamole. Dla nas to zawsze było w takiej formie (na ciepło) i nic tego nie zmieni ;) Bez podsmażania i cebuli używamy jako pastę na pieczywo.
OdpowiedzUsuńE, no nie... do guacamole temu jeszcze bardzo daleko ;) Nie wszystko, co ma w sobie rozdziamdziane avocado to guacamole, tak samo jak nie wszystko, co ma w sobie bazylię i oliwę to pesto genovese...
OdpowiedzUsuńPysznosci! Wlasnie zrobilam i dodalam kilka maluthink pieczarke! Mniam...Mniam...Miammmmmmmmm
OdpowiedzUsuńPozostaje wierna czytelniczka!
Oryginalne guacamole to zupełnie co innego bo jest z dodatkiem surowej cebuli, swiezej kolendry, soku z limonki i papryczki chilli. Poza tym nie jada się samego guacamole, tylko jako dodatek do nachosów lub innych meksykanskich potraw :) pozdrawiam gorąco, a ten przepis na pewno wypróbuję! Dziś jednak bigosssssssss :)
OdpowiedzUsuńtym razem jako omasta do pierogów , przepyszne
OdpowiedzUsuńhttp://kuchniaalicji.blogspot.com/2012/01/pierogi-z-farszem-fasolowym-oraz-jako.html
Super!
OdpowiedzUsuńRewelacja! Cuuuudowny smak :)
OdpowiedzUsuńEhh.. Nie za bardzo mi smakuje, a tak się napaliłam... >: :P
OdpowiedzUsuńZrobię jeszcze jedno podejście z dodatkiem pomidorów i/lub pieczarek i wtedy zobaczymy. (:
Nie przepadam za awokado. Hm...chyba że dorzucę do niego tuńczyka.
OdpowiedzUsuń