Prawie 2 miesiące nic tu nie wrzucałam, ale musiałam "odpocząć" od bloga. Wracam z bardzo dobrą potrawą, mimo iż wizualnie szału nie robi. Propozycja dla wszystkich tych, którym brukselka w tradycyjnej formie nie podchodzi. My zjedliśmy te danie z ziemniakami na obiad i pasowało jak ulał. Myślę, że zrobię jeszcze nie raz.
Składniki:ok. 500 g brukselki180 g tofu marynowanego1 mała cebula1 ząbek czosnkuoliwa z oliwekłyżeczka słodkiej paprykisól (ok. 3/4 łyżeczki)pieprzgarść sezamu
Na samym początku warto przygotować brukselkę, ponieważ ta czynność zajmuje najwięcej czasu. Brukselkę należy pozbawić wierzchnich liści i przyciąć, a następnie dobrze opłukać. Każdą brukselkę trzeba przekroić na pół i drobno posiekać.
Na dużej patelni wylewamy oliwę z oliwek, tak żeby pokryła dno i podgrzewamy. Tofu kroimy w drobną kostkę.
Tofu smażymy aż do zarumieniania, trzeba je mieszać co jakiś czas, żeby się nie przykleiło. Gdy się usmaży, wyciągamy na talerzyk. Następnie kroimy cebulę w pół-talarki i wrzucamy na patelnię. Do cebuli dorzucamy posiekany drobno czosnek. Gdy cebula się podsmaży, wrzucamy posiekaną brukselkę i dolewamy trochę wody (ok. 150 ml). Brukselkę smażymy 7-10 min, aż zmięknie. Na końcu wrzucamy usmażone tofu, dodajemy przyprawy i wszystko mieszamy. Danie można posypać ziarnami sezamu.
lubię brukselkę,dzięki za przypomnienie;)z marynowanym tofu,którego smak mogę sobie jedynie wyobrazić;)komponuje się znakomicie!
OdpowiedzUsuńO i mam pomysł na obiad,wszystko jest w lodówce:) Proste,tak lubie!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, aż nabrałam chęci na to tanie. Ale... w małej miejscowości o zwykłym tofu, a co dopiero marynowanym, to można zapomnieć. Ciekawe, czy brukselkę o tej porze roku gdzieś znajdę?
OdpowiedzUsuńJa brukselkę kupiłam na targowisku. Widziałam tez w osiedlowym warzywniaku, a mieszkam w małym mieście.
UsuńMi tam brukselka sama w sobie pasuje, ale taka wersja też na bank by mi zasmakowała. Akurat mam trochę w lodówce, może coś wykombinuję :)
OdpowiedzUsuńBrukselkę uwielbiam a na Twoich fotach wygląda baaardzo smakowicie. A do tofu zupełnie nie mogę się przekonać. Fakt, że pierwsze i ostatnie jadłam sto lat temu. Może teraz smakuje inaczej... Trzeba chyba spróbować:)
OdpowiedzUsuńWizualnie ekstra, aż mi zaburczało w brzuchu mimo że tylko co zjadłam śniadanie :).
OdpowiedzUsuńJa też lubię brukselkę więc nie muszę się przekonywać do tej wspaniałej potrawy :)
OdpowiedzUsuńMusze koniecznie sprobowac, bo samej brukselki nie lubie, ale w takiej postaci nie moge powiedziec brukselce "nie" :D
OdpowiedzUsuńostatnio robiłam brukselkę z porem, ten przepis też wydaje się smaczny!
OdpowiedzUsuńZrobiłam!!! bardzo, bardzo smaczna brukselka w tej postaci:) a myslałam że jej nie lubie.
Usuńdzieki za ten przepis :)
pozdrawiam
juma
Ciekawe pytanie, ale pasowałoby bardziej do gotowych wyrobów takich jak parówki czy wędliny sojowe. Producenci wiedzą że wegetarianie i tak je kupią, a także przy okazji ludzie, którzy nie mogą jeść mięsa np. z przyczyn zdrowotnych, a chcieliby je zjeść. Wielu wege rezygnuje z mięsa nie dlatego, że im nie smakuje, tylko że zabija się dla niego zwierzęta. Wielu także przyznaje, że mięso im smakowało, ale etyka wygrywa. Sprawa nazewnictwa czy skojarzeń z mięsem jest drugorzędna. Jeśli chodzi o kotlety, to zazwyczaj jest to forma różnych składników: strączków, kasz, nasion, płatków owsianych. To jest gotowe danie, tylko że ma nazwę "kotlet", można go nazwać krokietem lub inaczej, ale to nie ma znaczenia. O to w kucharstwie chodzi, że się tworzy dania. Dlaczego miałabym jeść warzywa tylko w pierwotnej formie ? Jak jem kotleciki ryżowe z ziemniakami i surówką, to jest ryż, płatki owsiane, pestki dyni, ziemniaki i surówkę. Odwołań do mięsnych dań w kuchni wege jest bardzo dużo. Jakiekolwiek nie byłyby tego powody najważniejsze jest to, że zawsze są to potrawy wolne od cierpienia zwierząt.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że blog się podoba. Pozdrawiam :)
Fajny blog, piękne zdjęcia. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńbrukselka najlepsza jaką jadłam w życiu! superrrrrrr!
OdpowiedzUsuńStrasznie apetycznie brukselka wygląda
OdpowiedzUsuńHeeej, oc to za przerwa w blogowaniu? Ile mozna jeść brukselkę, hmm? Dalej zasunąć jakiś przepisik:))
OdpowiedzUsuńTwoje dania wyglądają wspaniale, sądzę, że smakuję jeszcze lepiej. Bardzo dziękuję. Czuję się zainspirowana. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoszukiwałam fajnego przepisu na brukselkę i oto jest:-D
OdpowiedzUsuńwszystko co lubię w jednym daniu <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie,
Szana-Banana
www.gastronomygo.blogspot.com
poezja :)
OdpowiedzUsuńWitam i na wstępie się pytam co słychać?Zaglądam tu prawie codziennie i zaglądam i zaczęłam się martwic ,że tu taka cisza...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Tak się porobiło. Trochę mnie nie było w Polsce, trochę leniuchowałam. Dziś wrzucę nowy post i już się poprawię :)
UsuńAneta* ,ojej jak dobrze ,że wszystko ok. To czekam na post dziś ,a potem na masę postów później , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCHLEB/INFO. (BIOLOGICZNA POMOC !!). *****
OdpowiedzUsuńCHLEB ANTYMIAŻDŻYCOWY-IRL, JEST W CHWILI OBECNEJ NAJBARDZIEJ WARTOŚCIOWYM PRODUKTEM ŻYWIENIOWYM DLA CZŁOWIEKA NA PLANECIE ZIEMIA:
80% ENERGII (niskie węglowodany), antyotyłościowy (bardzo syci), antycukrzycowy (poziom cukru do 26% wzrostu). W całych swoich dziejach LUDZKOŚĆ (7 MLD), nie stworzyła dotąd tak wartościowego i biologicznie wzorcowego PRODUKTU ŻYWIENIOWEGO.
CHLEB ANTYMIAŻDŻYCOWY-IRL, MOŻNA PAKOWAĆ PRÓŻNIOWO:
Np. po 3 szt. jest on wówczas przydatny do spożycia przez PONAD 1 ROK. Energia biologiczna tj. 80% ENERGII (niskie węglowodany), na tzw. TRASY, wycieczki, dalekie wyjazdy czyli: LOGICZNA, ZDROWOTNA KONIECZNOŚĆ. Również AKCJE POMOCY HUMANITARNEJ !!
OKRUSZKI !! DLA DZIECI, DLA SPORTOWCÓW, CHORYCH (SZPITAL), OSÓB STARSZYCH (DODAJEMY DO WSZELKICH POSIŁKÓW):
Każdy CHLEB wg opracowań IRL KRAKÓW tj. upieczone MINI CHLEBKI, mielimy (mikser) uzyskując tzw. OKRUSZKI czyli produkt biologicznie wzorcowy w praktycznej do spożycia formie. Rozdrobniony chleb jest naturalnym źródłem ENERGII dla człowieka i powinien stanowić podstawowy składnik każdego posiłku/24h. Nasz organizm pozyskuje o 30% więcej energii, niż po spożyciu ugotowanego ryżu, co stanowi zwiększenie energetycznych możliwości życiowych dla wszystkich komórek, a w szczególności komórek nerwowych naszego mózgu. Układ immunologiczny otrzymuje dodatkową energię do walki z bakteriami, wirusami, także z komórkami nowotworowymi wzmacniając szanse obronne organizmu (dużo większa energia dla białych krwinek układu odpornościowego !!).
PRZEPIS ten, jest zamieszczony na stronie internetowej; *****
Skrót adresu strony w Internecie_______: INSTYTUTIRL
ADRES_______: http://www.instytutirl.com.pl/index6.php
5.TEMAT.
ENGLISH VERSION: http://www.instytutirl.com.pl/index9.php
Biologia, medycyna.
Mając takie przepisy bez problemu można zrezygnować z mięsa
OdpowiedzUsuńW tym tygodniu brukselka po raz czwarty gościła w mojej kuchni. To kolejny przepis, który mi tutaj szczególnie smakuje. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńZ przypraw użyłam: kurkumy, chilli, pieprzu i soli, inne wg przepisu.
Pozdrawiam. Aśka