Ostatnio chodziły mi po głowie placki lub naleśniki ze szpinakiem. Poszperałam trochę w sieci i znalazłam pomysł nie tylko na zielone naleśniki, ale także żółte i czerwone. Są banalnie proste do wykonania i niezwykle efektowne.
Składniki na ciasto :
- 2 1/2 szkl. mąki
- 2 1/4 szkl. mleka roślinnego
- szczypta soli
- łyżka oliwy
- 2 łyżki soku z buraka
- 1/2 łyżki kurkumy
- 1/4 szkl. świeżego lub mrożonego szpinaku
Zmiksować mąkę, mleko, sól i oliwę. Powinniśmy otrzymać ok. 800 ml ciasta, które należy podzielić na 3 części. W tym celu odlewamy najpierw 1 szklankę ciasta do osobnego naczynia i dodajemy do niego sok z buraka, następnie kolejną szklankę do drugiego naczynia i tu dodajemy kurkumę, a to co zostanie w blenderze miksujemy ze szpinakiem. Naleśniki smażymy na niewielkiej ilości oleju z obu stron.
Farsz
Na farsz dobrze wybrać pastę np. ze strączków. Ja zagotowałam 1 szklankę soczewicy, zmieliłam ją, a potem dodałam drobno pokrojone i podsmażone pieczarki.
Do naleśników mieliśmy również zupę. Była to przepyszna i bardzo sycąca grochówka wg przepisu Sylwii z xVegeliciousx A przepis na nią znajdziecie tutaj
Aneta
piękne te naleśniki, kolory wgniatają
OdpowiedzUsuńZajebiaszcze naleśniki. Żółwik :D
OdpowiedzUsuńbajeczne ;), w sumie barwiłam każdym z wymienionych "barwników", ale cudnie wyglądają razem
OdpowiedzUsuńŚliczne wyszły. Zawsze robiłam różowe naleśniki na wynos jak byłam bardzo zła i zdeprymowana moimi wynikami na studiach i chciałam, żeby mi czegoś ludzie zazdrościli:P
OdpowiedzUsuńTo chyba najładniejsze naleśniki jakie widziałam ;)) Spróbuję takie zrobić, bo na prawde przypadły mi do gustu. Muszą robić świetne wrażenie na imprezach itd
OdpowiedzUsuńboskie! zrobię, kiedyś dla mojej 4letniej siostrzenicy bojkotującej obiady :) te kolory powinny ją zmylić :)
OdpowiedzUsuńej, ne wpadlam nigdy na pomysl zabarwienia nalesnikow na rozowo. ale dobrze wygladaja.
OdpowiedzUsuńczesto komibinuje z sokiem z buraka, zwlaszcza w kremach do ciast itp. ale nalesnik - szal!;]
wow! to sie nazywa cos!! zazdroszcze takiego talentu, zawsze mi sie nalesniki rwa.. moze masz jakas rade
OdpowiedzUsuńPiękne :) uwielbiam gdy potrawy są kolorowe.
OdpowiedzUsuńvegeswiat,to mój ulubiony przepis na naleśniki,zawsze wychodzą :
http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Nalesnik_maslany,,23183841,9495.html
te naleśniki są prześliczne!
OdpowiedzUsuńThese look just beautiful with all the colours. I love that you've used natural colourings for them. Very pretty.
OdpowiedzUsuńA czy w tych różowych czuć smak buraka? Bo buraków (ich smaku) nie cierpię, ale te różowe naleśniki są prześliczne!
OdpowiedzUsuńWszystkie 3 składniki barwiące są ledwo wyczuwalne.
OdpowiedzUsuńNaleśniki z tego przepisu wychodzą pyszne, w ogóle nie czuć składników barwiących i zajadał się nimi nawet szpinakowo-burakowy niejadek ;)
OdpowiedzUsuńnalesniki wygladaja super! jakiej maki uzywasz?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
zazwyczaj mieszam tortową z pełnoziarnistą
UsuńJakie wspaniałe naleśniki!!! :) W ogóle super blog, ładne zdjęcia i treści :)
OdpowiedzUsuńRasta naleśniki ;)
OdpowiedzUsuńPlanuje je zrobić od dawna ale jakoś tak ciągle zapominam.
Super przepis, dzięki!
OdpowiedzUsuńNapisz proszę, której soczewicy użyłaś?
ale czad! jestem antytalentem kulinarnym, ale chyba spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno przetestuję te naleśniki! Wyglądają obłędnie. A mam pytanie, czy nie "rozwalają" się na patelni?
OdpowiedzUsuńCzy do naleśników barwionych "na wytrawno" będzie pasował słodki farsz? Mocno czuć użyte składniki w smaku?
OdpowiedzUsuń