Właśnie pobijam zeszłoroczny rekord w staniu na mrozie czekając na autobus, a zima dopiero się zaczyna. Przyjeżdżam tak przemarznięta do domu, że godzinami dochodzę do siebie. W rozgrzewaniu się najbardziej pomocna okazuje się wtedy zupa - gęsta i pożywna.
Ostatnio kupiliśmy czerwony ryż po promocji - przecena z 10 na 5 zł. Nic dziwnego, że przecenili, sama pewnie nigdy bym go nie kupiła. Musze jednak przyznać, że ryż mi bardzo posmakował, a szczególnie w tym wydaniu.
Składniki :
- mała główka kalafiora (ok. 500 g samych różyczek)
- 1 średnia papryka czerwona
- 1/2 szkl. czerwonego ryżu (ew. innego)
- 1 średni korzeń marchewki
- 1 średni korzeń pietruszki
- kawałek selera
- ząbek czosnku, drobno posiekany
- 1,5 l bulionu warzywnego
- oliwa
- sól, pieprz
- ziarna słonecznika (opcja)
podoba mi się i to bardzo. mimo że za kalafiorem nie przepadam. takie zupki na jesień (a może już zimę?!) sa najlepsze;)
OdpowiedzUsuńa czemu byś nie kupiła? Niefajnie wygląda? :) Zupa ma bardzo rozgrzewające kolory!
OdpowiedzUsuńOj tak, zupki fajnie rozgrzewają, Twoja bardzo zachęcająco wygląda. Piękny kolor!
OdpowiedzUsuńNO wlaśnie, czemu czerwony ryż dopiero w przecnie zyskal na wartości? Jest super. Trzeba go dłuzej gotować, ale nie tylko pięknie się prezentuje na talerzu, ale i ma ciekawy smak. Zupa fajna, zwłaszca ten kalafior mnie kusi. Pozdrawiam. Kinga
OdpowiedzUsuńtaka sloneczna, ze az chce sie zlapac za lyzke i zjadac ze smakiem:)
OdpowiedzUsuńa ostatnio gdzies widzialam czerwony ryz. chyba sie skusze, skoro tak zachwalaja.
OdpowiedzUsuńJestem tu po raz pierwszy i na pewno nie ostatni :) póki co jestem w połowie przeglądania całego bloga, ale nie mogę się juz powstrzymać, zeby nie napisac komentarza :P Bardzo podobają mi się zdjęcia, jakie zamieszczasz, nie znam się na tym, ale wyglądają profesjonalnie :) no i oczywiście przepisy :) Co prawda jestem mięsożercą, ale staram się ograniczać mięso i być może kiedyś całkiem z niego zrezygnuję. Takie blogi jak Twój na pewno będą w tym pomocne :)
OdpowiedzUsuńDwa dni temu zrobiłam tą zupę i muszę przyznać rewelacja. Nie miałam czerwonego ryżu i użyłam białego. Mimo wszystko wyszła super. Polecam:)
OdpowiedzUsuńZupę tą zrobiłam z tym że z białym ryżem i muszę przyznać jest genialna:)
OdpowiedzUsuń