Ostatnio nie mam weny na pisane nowych notek, więc prezentuje w skrócie to, co udało nam się ostatnio stworzyć. Najbardziej do gustu przypadł mi kalafior ze szpinakiem.
Składniki :
- 1 mały kalafior
- 300 g świeżego szpinaku
- 6 łyżek oleju
- 1 ząbek czosnku
- 1 mała cebula
- 1 l bulionu warzywnego
- 1 łyżeczka curry
- kilka ziaren kolendry
- pół łyżeczki gałki muszkatołowej
- pół łyżeczki czerwonej papryki ostrej
- sól, pieprz
Kalafior podzielić na różyczki i dokładnie opłukać. Czosnek posiekać, a cebulę pokroić na półtalarki. W dużym garnku rozgrzać olej i wrzucić cebulę, po minucie czosnek, curry, paprykę. Smażyć 2-3 minuty, mieszając. Do garnka wrzucić kalafior, szpinak, kolendrę, gałkę muszkatołową, wszystko zalać bulionem i gotować 15-20 min. Gdy kalafior będzie miękki, można odcedzić z nadmiaru wody. Podawać ciepłe.
Pasta z tofu, marchewki i korniszonów
Składniki:
- 180 g tofu naturalnego
- 1,5 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżeczki musztardy delikatesowej lub miodowej
- 1 mała marchew
- 2 średnie korniszony
- szczypiorek
- sól, pieprz
Tofu zmiksować z oliwą i musztardą. Marchew zetrzeć na tarce, ogórki i szczypiorek drobno posiekać. Wszystko razem wymieszać i doprawić do smaku sola i pieprzem
Ostatnio na blogach przeczytałam o dniu wegańskiej pizzy. Nie wiem kiedy on był, ale my obchodzimy go dosyć często. Ostatnio, już po raz kolejny, upiekliśmy
Zakręconą Pizzę. Pomysł jest
stąd, a przepis na ciasto jest
nasz, tylko razy dwa.
pięknie się prezentuje
OdpowiedzUsuńtaki kalafior z pewnością przypadł by mi do gustu, z tym że teraz kalafiory takie bez smaku poczekam więc do wiosny, pastę z tofu też zapisuję do wypróbowania a te pizzowe ślimaczki rewelacja, w życiu czegoś podobnego nie widziałąm. Robią wrażenie!
OdpowiedzUsuńna takiego kalafiora mam teraz wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńWitajcie!
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia:
http://kaszaprodzekt.blogspot.com/
Serdeczne pozdrowienia :)
Ależ piękne zdjęcia! Serdecznie zapraszam do podzielenia się talentem kulinarnym i fotograficznym na nowym portalu http://wykrywacz-smaku.pl/ :)
OdpowiedzUsuńMmm... aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńPoza tym towarzysz Marchewski wkradł się do tytułu ;D
Heh.. dzięki za czujność !
OdpowiedzUsuńdzieki!
OdpowiedzUsuńDZIĘKI WIELKIE za wspaniałe przepisy. Od 3 tygodni trzymam się dzielnie WASZYCH rad i częściowo przepisów/ niektóre sciągam z internetu/.Mam wrażenie ,że zaczynam / DZIĘKI WAM/ czuć się lepiej i chyba już nikt nie zawróci mnie na drogę mięsożercy. Pozdrawiam serdecznie Maryla
OdpowiedzUsuń