Składniki (na ok. 10-12 sztuk):100 g brązowego ryżu
1 szkl. płatków owsianych
1 mała cebula
garść pestek dyninatka pietruszki
sól, pieprz
Płatki owsiane wsypujemy do miski i zalewamy gorąca wodą do poziomu płatków (tak, żeby płatki mogły wchłonąć całą wodę). Ryż gotujemy, potem odcedzamy i odstawiamy do wystygnięcia. Cebulę kroimy w drobną kostkę. Wystudzone płatki i ryż (najlepiej włożyć je na jakiś czas do lodówki) mieszamy cebulą, pestkami dyni i posiekaną natką pietruszki tak, aby powstała jedna masa. Przyprawiamy do smaku. Z masy formujemy w dłoniach małe kulki i lekko je przygniatamy. Obtaczamy w bułce tartej lub otrębach pszennych i smażymy z obu stron na rozgrzanym oleju.
29 listopada 2009
Kotleciki ryżowe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O Boże!! Jestem właśnie w trakcie jedzenia.. To jest po prosto MEGA PRZECUDOWNE!! Dietę wegańską stosuję od niedawna ale z TYMI przepisami wytrwam dłuuugo. Dzięki!
OdpowiedzUsuńKotleciki zrobione, zjedzone i śmiało mogę je polecić:) Nie dość, że szybkie w przygotowaniu (masę zrobiłam sobie wieczorem dzień wcześniej) to jeszcze bardzo smaczne:)
UsuńA mi wyszła jedna wielka, tłusta paćka:(
OdpowiedzUsuńMy robimy te kotlety średnio raz w tygodniu i szczerze mówiąc zawsze wychodzą. Jedyne co mi przychodzi na myśl, to rozgotowany ryż lub za dużo wody do płatków.
OdpowiedzUsuńNajlepiej jest też, gdy masę trochę postoi, dobrze też ją schłodzić w lodówce. Trzeba poczekać aż wszystko ładnie wchłonie wodę.
A mi przychodzi na myśl ,że jeżeli komuś wychodzi "paćka" to można dodać trochę bułki tartej lub mąki.
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis - idę robić :)
Kotleciki są rewelacyjne! Nic dodać, nic ująć!
OdpowiedzUsuńmam pytanie, czy zamiast smażenia, aby były bardziej dietetyczne, można by te kotleciki upiec?
OdpowiedzUsuńNie wiem co z pieczeniem, ale można też usmażyć na beztłuszczewej patelni.
UsuńTeż lubię takie kotlety.
OdpowiedzUsuńOldzia, przepraszam że ja Ci odpowiem, ale ostatnio staram się kotlety tylko piec w piekarniku i wychodzi im to na dobre :-) Myślę że praktycznie każde można.
Bardzo smaczne. Niestety musiałam dać symboliczną ilość cebuli przez co trochę mało wyraziste w smaku. Następnym razem coś pokombinuję ;)
OdpowiedzUsuńKotlety z ryżu! Super pomysł!!! Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńA te płatki owsiane po to by zlepic mase ?
OdpowiedzUsuńTak, płatki owsiane w lepieniu są niezastąpione :)
Usuńmhmm, smacznie brzmi... a cebulę dajemy surową czy podduszoną?
OdpowiedzUsuńsurową
UsuńI ja zrobiłam, ale ryż ugotowałam z glonami dla dodania posmaku-co prawda płatki owsiane to przebiły :) Do posolenia dałam pastę miso z czerwonego ryżu, tak ze 2 łyżki stołowe. Faktycznie po odstaniu przez noc w lodówce masa fajnie się kleiła. Zamiast pestek dyni dałam słonecznik a całość obtoczyłam w zmielonym siemieniu lnianym i upiekłam zamiast smażyć. Jest pyszne, ale chyba smażone byłoby jednak lepsze. Ogólnie bardzo fajny przepis:-)
OdpowiedzUsuńprzepisy swietne ale z odmianą przez przypadki macie problem :) płatki - dopełniacz (kogo? czego?) płatków. "zalewamy wodą...do poziomu płatków"
OdpowiedzUsuńZ odmianą przez przypadki nie mam problemów, tylko nie zawsze sprawdzam po sobie i piszę w pośpiechu. Dzięki za zwrócenie uwagi.
Usuńwidze, ze smerf ważniak albo dr. Miodek musi sie pojawić na kazdym blogu....
OdpowiedzUsuńWlasnie wrzucam mase do lodowki i jutro bede smazyc. Twoj blog znalazlam niedawno i widze, ze jest tu wiele wspanialych przepisow. Pozdrowienia serdeczne dla Ciebie i czytelnikow:)
kasia
jej to musi smakować pysznie! blog znalazłam ostatnio poprzez moje zainteresowanie mlekami roślinnymi (wczoraj kupiłam owsiane ale chce wypróbować własnej roboty przepisy z Twojego bloga) i jest niesamowity, w weekend będę wypróbowywać :> ale mam pytanie, czy orientujesz się może ile taki 1kotlecik będzie miał kalorii?
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis, a kotleciki wyszły rewelacyjne. Polecam.
OdpowiedzUsuńDobre placki ryżowe są bez płatków owsianych same, bez dodatków (sól i pieprzdo smaku) i nie trzeba ich optaczać w panierce.
OdpowiedzUsuńTaaa - "oPtaczać"...
UsuńA jak dla mnie to taka sobie potrawa.. Mimo, że dodałam dużo przypraw i jeszcze dodatkowo, oprócz cebeuli, dodałam wyciśnięte 2 ząbki czosnku, smak jest jakiś taki mdławy ;)
OdpowiedzUsuńMoźe to przez ten mix płatków z ryżem, a może coś schrzaniłam, nie wiem..
Zdecydowanie wolę kotlety z soji, cieciorki itp. Przynajmniej ma to konsystencję kotleta.. ;p
Usuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMuszę to wypróbować. ;-) Jestem w trakcie przechodzenia na weganizm. Dobrze, że są takie blogi. Pozdrawiam. :-*
OdpowiedzUsuńa gdyby tak zmiksować płatki i pestki dyni?
OdpowiedzUsuń