13 czerwca 2011

Tofucznica ze szczypiorkiem


Czy jest ktoś, kto nie jadł tofucznicy ? Jeśli tak, to ma duże braki :D Wiem, że przepisów na to bardzo popularne vege śniadanie w sieci jest mnóstwo, ale po prostu nie mogło go zabraknąć na tym blogu. Dla mnie najsmaczniejsza jest bardzo prosta wersja, czyli ta, którą tu prezentuje. 

Składniki (na 2 porcje):

270 g tofu naturalnego
2 średnie cebule
szczypiorek
1/2 łyżeczki curry
sól, pieprz
olej 

Cebulę obrać i pokroić na pół-talarki. Dusić na patelni na małym ogniu pod przykryciem, aż zmięknie. Tofu rozgnieść widelcem, a następnie wrzucić do cebuli razem z curry. Smażyć ok. 5 min. Przyprawić solą i pieprzem, dodać pokrojony szczypiorek.

Inne przepisy (kolejność przypadkowa):



13 komentarzy:

  1. oooo! też lubię sobie zrobić taką tofucznicę na śniadanko! Szczególnie po dostawie tofu z niemiec... Swoją drogą tofucznica na sniadanie to podstawa w u znajomego z Berlina. Zawsze jak tam goszczę, to taką właśnie mnie częstuje :) I chyba nie ma, co się dziwić, że tak chętnie tam wpadam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda tak lekko i apetycznie, że aż by się zjadło :)Z wielką przyjemnością bym zjadła takie śniadanko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja, ja nie jadłam! Ostatnio mam straszną jazdę na tofu, więc oczywiście przepis zapisuję do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda przepysznie..:3 Akurat mam opakowanie tofu w lodówce..chyba już wiem, co z nim zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie jadlam! Wstyd! Ale mam opakowanie tofu naturalnego, dzis otworzylam do tostow, wiec reszte wykorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy nie jadłam tofucznicy, jakoś nie miałam przekonania, ale jak patrzę na to zdjęcie to się czuję odrobinę bardziej przekonana ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. To rowniez moja ulubione wersja tylko zamiast curry daje kurkume.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszniutka była, będzie częściej ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. jestem wege, ale nienawidzę tofu :(

    OdpowiedzUsuń
  10. dzisiaj zjadłam pierwszy raz, ale nie miałam ani cebuli ani szczypiorku tylko zielona papryke i oliwki i tez bylo pycha :D bedzie czesciej :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. ooooch....ja jadłam w barze Vega i niestety, smakowało jak tofu rozgniecione widelcem i trochę podgrzane. I chyba tak właśnie było to zrobione.
    ale skoro polecasz...może kiedyś, jak już zapomnę tamtą tofucznicę, zrobię jakąś własną, o niebo lepszą. ;D
    Poza tym dzisiaj zrobiłam domowe tofu i leży sobie teraz w pokoju obok, a ja szukam ciekawego przepisu... ;D
    Pozdrawiam, Karolina

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jeszcze nie jadłam :D Zjem swoją pierwszą tofucznicę według tego przepisu. Mam wszystkie składniki, zaopatrzyłam się nawet w czarną sól (poważnie smakuje jak jajko).

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...