2 stycznia 2011

Pieczeń (seitan) z fasolą mung


Nie jestem wielką fanką zamienników mięsa, w przeciwieństwie do swojego faceta. Seitana jedliśmy parę razy - gotowego ze sklepu. O tym domowej roboty usłyszałam, gdy znajomi robili go ze zwykłej mąki wypłukując skrobię. Na takie zabawy nikt by mnie nie namówił. Pierwsze nieudolne dania z glutenu pszennego też mnie nie przekonywały, zbyt bardzo przypominały mi pieczywo. Dlatego teraz, gdy już go robię, mieszam ciasto ze strączkami lub tofu, a gotowy wyrób prawie zawsze jem z sosem. 

Pomysł na pieczeń oparty jest na przepisie z bloga Vegan Dad - proporcje składników zostały trochę zmienione. "Bochen" jest bardzo wydajny i możemy z niego robić dania przez kilka dni. Najczęściej kroimy go w plastry lub kostkę i przyrządzamy z sosem.

Składniki :
  • 0,5 szkl. suchej fasoli mung
  • 2 szkl. glutenu pszennego 
  • 1, 5 szkl. wody
  • 1/4 szkl. oleju
  • 2 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka pieprzu
  • 2 łyżeczki papryki słodkiej
  • 1 łyżeczka czosnku granulowanego
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 1 łyżeczka sosu sojowego
Fasolę wrzucić to gotującej się wody i gotować pod przykryciem ok. 20-25 min. Wszystkie składniki, prócz glutenu umieszczamy w kielichu blendera i miksujemy. Masę mieszamy w misce razem z glutenem i wyrabiamy ciasto ręką.


Ciasto formujemy w owalny bochenek i owijamy w folię aluminiową. Gotujemy na parze pod przykryciem 1 godz. Do gotowania na parze można użyć zwykłej gazy owiniętej sznurkiem wokół garnka lub metalowego durszlaka. 15 min przed końcem gotowania włączamy piekarnik na 175° C.


Ciasto pieczemy w folii ok. 45 min. W trakcie pieczenia (np. po 20 min) ciasto można odwrócić na drugą stronę, gdyż spód może się przypiec.

14 komentarzy:

  1. Jestem bardzo ciekawa jej smaku, bo wygląda pysznie :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chetnie bym poprobowala takich smakow:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na mnie sejtan nie zrobił zbyt dużego wrażenia, po jego zjedzeniu byłam za ciężka. Raz na jakiś czas można go zjeść ale nie za często :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie jadłam nigdy.
    ale jestem bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie przepadam za seitanem ale o takim bochnie do kanapek zamarzyłam!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam go już kiedyś na stronie wegańskiego taty, wygląda świetnie; jak określiłabyś smak? chlebowy?
    Jakiś czas temu Alicja zmontowała smakowite kiełbaski:
    http://kuchniaalicji.blogspot.com/2010/10/seitan-okara-co-takiego.html

    ostrzę na nie pazurki

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciężko określić mi smak, przypomina mi raczej wegańską kiełbasę kupioną kiedyś z neta ;) Chlebowy może trochę. Wszystko zależy od tego z czym się gluten wymiesza, bo on sam jest chyba bezsmakowy.

    A.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdie można kupić gluten? Nie widziałam w sklepach...

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurczę, niedawno robiłam zakupy w evergreenie, mogłam kupić ten gluten :) Przy następnej okazji, bo bardzo chciałabym zrobić takie cudo. Nie brakuje mi co prawda mięsa odkąd przeszłam na wegetarianizm, ale jedzenie w takiej formie "krojonej" w duże plastry ma swój urok :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gluten kupiony, gotuję właśnie do pieczeni fasolę, ale czarną (bo miałam tak ochotę :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Szczerze mówiąc, niezbyt mi smakuje. Nie chodzi o przyprawy, jakoś ta konsystencja mi nie podchodzi. Może lepiej smakowałby w innej wersji. Można tak przygotowane ciasto np. podzielić na kawałeczki i usmażyć, albo ugotować w sosie (oczywiście bez uprzedniego gotowania na parze i pieczenia)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ogóle jestem nieseitanowa, za to mój facet tak. Seitana zazwyczaj przyrządza się długo moczonego w sosie. Gluten mi nie służy (boli mnie żołądek), nie jest zbyt zdrowy. Post zamieściłam bez większego przekonania, chociaż mój facet lubi tę "pieczeń". Zazwyczaj zamiast jednego "bohena" robię ala kiełbasy. Potem można je kroić w plastry do kanapek, albo smażyć jak kotlety, lub podgotować w sosie.

      Usuń
    2. OK, jakoś zużyję ten gluten, jeszcze mi pół paczki zostało. Organizm nie reaguje na niego źle, ale kubki smakowe nie są usatysfakcjonowane :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...